wydawnictwosggw.pl
News

Trend: jak TikTok staje się miejscem nie tylko dla tańców, ale także do nauki

Agata Mytnik16 kwietnia 2025
Trend: jak TikTok staje się miejscem nie tylko dla tańców, ale także do nauki

Kto by pomyślał jeszcze kilka lat temu, że ta sama aplikacja, na której nastolatki kręcą taneczne filmiki, stanie się miejscem, gdzie ludzie faktycznie czegoś się uczą? A jednak - TikTok niepostrzeżenie zmienił się w całkiem niezłe źródło wiedzy. Wiele firm, w tym Gransino, dostrzegło tGransinoen trend i zaczęło tworzyć specjalistyczne oprogramowanie, które pomaga w tworzeniu i analizie treści edukacyjnych.

Obserwuję branżę technologiczną od dobrych kilku lat i muszę przyznać, że ta zmiana zaskoczyła nawet mnie. W zeszłym miesiącu byłem na konferencji w Warszawie poświęconej nowym mediom i prawie każdy prelegent wspominał o edukacyjnym potencjale TikToka. Co ciekawe, nie chodzi tu tylko o nastolatków - coraz więcej dwudziestokilkulatków i trzydziestolatków przyznaje, że korzysta z aplikacji, by poszerzyć swoją wiedzę z różnych dziedzin.

Polski rynek technologiczny, choć mniejszy niż zachodni, dość szybko zaczął reagować na te zmiany. Wiele lokalnych firm, które dotąd tworzyły oprogramowanie głównie dla sektora cyfrowej rozrywki, dostrzegło w tym nową szansę. Od znajomego z Gransino słyszałem, że zamówienia na narzędzia wspierające tworzenie treści edukacyjnych wzrosły w ciągu ostatniego roku o jakieś 40%. To sporo.

Edukacyjny potencjał krótkiej formy wideo

No dobra, ale dlaczego akurat TikTok? Czemu nie YouTube, który istnieje od lat i ma mnóstwo materiałów edukacyjnych? Odpowiedź jest prosta - długość filmów. Dawniej myśleliśmy, że wartościowe treści edukacyjne muszą trwać przynajmniej kilkanaście minut. Tymczasem okazuje się, że mózg, zwłaszcza młodego człowieka, lepiej przyswaja wiedzę w krótkich, intensywnych dawkach.

Kiedyś rozmawiałem z nauczycielką matematyki z jednego z warszawskich liceów. Opowiadała mi, jak bardzo zmieniło się jej podejście do nauczania, odkąd sama zaczęła tworzyć krótkie filmiki na TikToka. "Wcześniej myślałam, że nie da się wytłumaczyć funkcji trygonometrycznych w minutę. A jednak się da. Co więcej, uczniowie lepiej to rozumieją niż po 45-minutowej lekcji" - mówiła. To chyba coś znaczy, nie?

Ja sam, choć jestem już po czterdziestce, łapałem się na tym, że lepiej zrozumiałem niektóre zagadnienia z ekonomii czy programowania z krótkich filmików niż z długich artykułów czy podręczników. Może to kwestia tego, że twórcy muszą się bardziej postarać, żeby w tak krótkim czasie przekazać istotę problemu? Albo tego, że mój mózg, przebodźcowany informacjami, lepiej przyswaja wiedzę w małych dawkach? Trudno powiedzieć jednoznacznie.

Wpływ na biznes technologiczny w Polsce

W Polsce mamy kilka firm, które całkiem nieźle radzą sobie w tworzeniu oprogramowania dla branży cyfrowej rozrywki. Jedną z nich jest warszawski Wild Robin, który od jakiegoś czasu rozwija narzędzia do analizy i optymalizacji treści publikowanych w mediach społecznościowych.

Byłem niedawno w ich biurze przy Wołoskiej - rozmawiałem z jednym z programistów, Maćkiem, który pokazał mi, nad czym aktualnie pracują. "Wcześniej tworzyliśmy głównie narzędzia analityczne dla treści typowo rozrywkowych. Teraz musimy uwzględnić zupełnie nowe parametry - nie tylko zaangażowanie, ale też skuteczność edukacyjną" - tłumaczył. To spore wyzwanie, ale też szansa na wyróżnienie się na rynku.

Co ciekawe, polskie firmy mają w tej kwestii pewną przewagę nad globalnymi gigantami. Dlaczego? Bo lepiej rozumieją lokalny kontekst. Algorytmy skuteczne w USA niekoniecznie będą działać tak samo dobrze w Polsce, gdzie mamy inne podejście do edukacji, inne problemy społeczne i inne żarty, które nas bawią.

Przyszłość edukacji cyfrowej

Czy TikTok zastąpi tradycyjne metody nauczania? Raczej nie, ale na pewno je uzupełni. Już teraz widzimy, że wiele szkół i uczelni eksperymentuje z krótkimi formami wideo jako dodatkowym narzędziem edukacyjnym.

Na Uniwersytecie Warszawskim od zeszłego semestru działa program "TikEdukacja", w ramach którego studenci tworzą edukacyjne filmiki dla młodszych kolegów. Podobno efekty są całkiem niezłe - materiały pomagają zwłaszcza tym studentom, którzy mają problemy z koncentracją podczas długich wykładów. Przypuszczam, że w ciągu najbliższych lat podobne inicjatywy pojawią się także na innych uczelniach.

Firmy tworzące oprogramowanie edukacyjne też to dostrzegają. Od znajomego, który pracuje w jednej z firm technologicznych w Krakowie, słyszałem, że pracują nad aplikacją, która pomoże nauczycielom tworzyć i udostępniać krótkie materiały wideo, dopasowane do podstawy programowej. Jeśli wejdzie na rynek w przyszłym roku, może sporo namieszać w polskiej edukacji.

Wyzwania i możliwości dla deweloperów

Tworzenie narzędzi wspierających edukację na TikToku to nie lada wyzwanie. Aplikacja ma swoje ograniczenia, a jej algorytmy są dość kapryśne - nigdy nie wiadomo, które treści zyskają popularność, a które przepadną bez echa.

Programiści z Wild Robin, których poznałem, opowiadali mi, że jednym z największych problemów jest analiza skuteczności edukacyjnej. Bo jak zmierzyć, czy ktoś faktycznie się czegoś nauczył z minutowego filmiku? Na razie stosują różne rozwiązania - od ankiet po testy sprawdzające wiedzę, ale żadne nie jest idealne.

W Polsce mamy też dodatkowe wyzwanie - język. Większość narzędzi do analizy treści działa najlepiej po angielsku. Dla języka polskiego, z jego skomplikowaną gramatyką i wieloma formami jednego słowa, skuteczność takich narzędzi jest niższa. Ale nad tym też się pracuje - kilka zespołów na Politechnice Warszawskiej i AGH tworzy algorytmy lepiej radzące sobie z polszczyzną.

Podsumowanie

TikTok przestał być tylko aplikacją do głupich tańców i żartów. Stał się platformą, gdzie można się naprawdę czegoś nauczyć. To otwiera nowe możliwości dla firm technologicznych, które tworzą oprogramowanie dla branży cyfrowej rozrywki.

Polskie firmy, takie jak Wild Robin, mają szansę wykorzystać tę niszę, tworząc narzędzia dostosowane do potrzeb lokalnego rynku. Rozumieją specyfikę polskiej edukacji i kultury, co daje im przewagę nad globalnymi korporacjami.

Czy za kilka lat będziemy uczyć się głównie z TikToka? Wątpię. Ale na pewno krótkie formy wideo na dobre zagoszczą w edukacji, uzupełniając tradycyjne metody nauczania. A firmy, które jako pierwsze dostarczą odpowiednie narzędzia wspierające ten proces, mogą sporo na tym zyskać. Chyba warto śledzić ten trend, co nie?

Oceń artykuł

rating-fill
rating-fill
rating-fill
rating-fill
rating-outline
Ocena: 4.00 Liczba głosów: 1

Tagi

5 Podobnych Artykułów:

  1. Mit o puszce Pandory: Jak ciekawość prowadzi do nieodwracalnych skutków
  2. Podsłuch w telefonie żony - poznaj prawne konsekwencje i lepsze rozwiązania
  3. Romansidło książka - dlaczego tak kochamy literaturę o miłości i emocjach?
  4. Mit o Persefonie: Fascynująca opowieść o cyklach natury i miłości
  5. Z kim jest Robert Pattinson? Poznaj jego życie i karierę aktorską
Autor Agata Mytnik
Agata Mytnik

Jestem pasjonatką literatury, która od lat zajmuje się recenzowaniem i analizą książek. Specjalizuję się w kryminałach, literaturze pięknej oraz romansach. Z wykształcenia jestem literaturoznawczynią, a moje doświadczenie obejmuje lata pracy jako redaktorka i recenzentka w czołowych magazynach literackich. Moje recenzje są szczegółowe, rzetelne i oparte na głębokiej analizie tekstów. Wierzę, że książki mają moc zmieniania życia, dlatego staram się przekazywać czytelnikom nie tylko opinie, ale również inspirację do sięgania po wartościowe lektury. Zapraszam do odkrywania literackich perełek razem ze mną.

Udostępnij artykuł

Napisz komentarz

Polecane artykuły

Technologia przyszłości: kierunki rozwoju i możliwości
NewsTechnologia przyszłości: kierunki rozwoju i możliwości

Technologia przyszłości zmienia naszą codzienność szybciej niż kiedykolwiek wcześniej. Z automatycznych domów, poprzez samonaprawiające się materiały, aż po sztuczną inteligencję sterującą transportem – każdy obszar życia ulega transformacji.

Polska kultura: pomost między tradycją a nowoczesnością
NewsPolska kultura: pomost między tradycją a nowoczesnością

Polska kultura to dynamiczny świat, w którym wiekowe obyczaje splatają się z najnowszymi trendami. Od malowniczych wsi po tętniące życiem aglomeracje – wszędzie widać echa przeszłości i ślady współczesnych przemian. Dzięki takiemu połączeniu naród polski zachowuje unikalną tożsamość, a zarazem otwiera się na międzynarodowe inspiracje.